wtorek, 13 listopada 2012

~ Rozdział 14 ~

                       ~ Rozdział 14 ~

     Z dedykacją dla Vanessy May. :)
- Zaczekaj, nie o to mi chodziło. - mówił. 
Udawałam że nie słyszę wsiadłam do windy oczywiście On za Mną, ja dalej nic. Skierowałam się w stronę swojego pokoju, chwycił moją dłoń mówiąc :
- Przepraszam, nie o to mi chodziło.. 
_________________________________________________________

- Dobra nie ważne już. Wejdziesz ? - zapytałam, bo nie miałam ochoty spędzać kolejnego dnia sama.
- Skoro prosisz. :D - uśmiechnął się łobuzersko.
Weszliśmy, On usiadł na łóżku zapytałam :
- Napijesz się czegoś ?
- Nie dzięki. - widziałam po Nim, iż dalej myśli o Jamesie i tej całej sprawie..
- Może poszedłbyś ze Mną na plaże ?
- Z chęcią. - dodał a na jego twarzy pojawił się uśmiech.
Weszłam do garderoby, wzięłam Swój ulubiony strój w biało - granatowe paski, krótkie spodenki i zwykły top. Przebrałam się, On siedział dalej i grzebał coś w telefonie. Spakowałam ręcznik, coś do picia i przerwałam mu :
- To co idziemy ? - wyszczerzyłam się.
- Pewnie.  -już mieliśmy wychodzić kiedy zadzwonił mu telefon, odebrał.
Znaleźliśmy się na korytarzu On kontynuował rozmowę, a Ja zamknęłam pokój i zjechaliśmy na dół. Wyszłam przed hotel, poczułam ręce na mojej talii.
- Już jestem, Scooter pytał o Jamesa.
Dotarliśmy na plaże, na szczęście nie spotkaliśmy żadnych paparazzi ledwo co znalazłam dla Nas miejsce. Rozłożyłam ręcznik, rozebrałam się do stroju Justin popatrzał na Mnie przygryzł wargę mówiąc :
- Ładnie wyglądasz ;3
- Haha ! Dziekuję. :)
Opalałam się przez jakieś 30 minut, do Justina podeszły dwie dziewczyny prosząc o autograf, Bieber kupił Nam fryki. Po dwóch godzinach postanowiliśmy wrócić do hotelu. Kiedy byliśmy pod budynkiem Juju chwycił moją dłoń popatrzał mi w oczy :
- Chciałbym Cię o coś zapytać ?
- Hmm ?
- Jeśli Cię teraz pocałuje to Mnie spoliczkujesz ?  - jego oczy błyszczały.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć, czy to znaczy że On.. chyba tak. Szczerze ? Zakochałam się w Nim ale nie w Justinie Bieberze mega gwieździe tylko.. w tym zabawnym i uczuciowym Justinie. Wracając do mojego dialogu :
- Nie, głupku. - nasze twarze dzieliły milimetry, czułam jego oddech i zapach, namiętnie wpiłam w jego malinowe usta.
Oboje wiedzieliśmy, że to coś więcej. Zapytałam tylko na wszelki wypadek :
- Ale wiesz, że ja nie jestem..
- Tak, wiem nie mam zamiaru traktować Cię jak zabawkę obiecuję.
Wtuliłam się w jego wyrzeźbioną klatę < szedł bez koszulki > nagle zleciało się paru paparazzi pytających :
- Czy to znaczy, że jesteście parą ? - Biebs spojrzał na Mnie ja kiwnęłam tylko potwierdzająco głową, On odpowiedział :
- Tak, oficjalnie właśnie zostaliśmy parą. - delikatnie pocałował Mnie w czoło.
Wtuleni skierowaliśmy się do mojego pokoju dalej nie wierzyłam w to że on i ja.. że my. No cóż On od razu usiadł na łóżku, ja tuż obok niego. Wyciągnął iPhona, zrobił Nam fotkę i ustawił ją sobie na tapetę. W między czasie dostał SMS-a odpisał pospiesznie po czym zwrócił się do Mnie :
- Przepraszam kochanie ale muszę już iść, moje Beliebers wzywają. Może później razem pojedziemy odwiedzić Jamesa ?
- No, jasne. A teraz lepiej już idź bo się jeszcze spóźnisz. - pocałował Mnie namiętnie, opuścił mój pokój.
Byłam zmęczona tym całym słońcem, włączyłam TV a że akurat leciały jakieś wiadomości zobaczyłam Mnie, Justina stojących pod hotelem i obściskujących się jak to nazwali :D
Uśmiechałam się sama do Siebie, zgłodniałam zamówiłam omlet i cole. Kiedy już dostałam to co zamówiłam, zjadłam chciałam się trochę odprężyć i wziąć długą relaksująca kąpiel. Tak więc, nalałam dużo wody, zrobiłam pianę a obok wanny porozstawiałam świece. Około 15:30 byłam już zrelaksowana i odświeżona weszłam na TT zobaczyłam Justin był online i właśnie dodał Moje i Jego zdjęcie z dzisiaj z dopiskiem '' Call me maybe baby ? '' Usłyszałam dziek mojego iPhona sięgnęłam ręką na szafkę wyświetlił mi się numer..


________________________________________
Mam nadzieję, że nie jest aż tak beznadziejny. :)
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :**
Zależy mi na komentach bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać. :)










6 komentarzy:

Justin Bieber pisze...

Rozdział musiałby podlec kilku zmianom :)
Oczywiście do niczego nikogo nie zmuszam.
Także zwracaj uwagę na błędy, literówki bądź powtórzenia. Jest fajnie napisany ,ale odbiega od rozdział 11 bądź 12 , które mi się podobały. Miałam nadzieje,że się rozkręcasz i będziesz pisala tak dalej jak te rozdziały, które wymieniłam przed chwilą, ale teraz jakoś tak no nie wiem może nie masz inspiracji do pisania ?
Moim zdaniem trochę na siłe w tym rozdziale oni są razem.MOgłaś to rozciągnąć w 2 rozdziałach lub napisać dłuższy rozdział. To moja opinia i możesz się z nią nie zgadzać. Każdy ma inne zdanie :)

Anonimowy pisze...

widać wszystko co prosiłam jest poprawione ;] dziękuję ; * chociaż wciąż widzę te buźki na końcach, ale już jest ich mniej i nie przeszkadzają mi tak bardzo w czytaniu ;]
rozdział niesamowity, kiedy dojdzie do czegoś więcej ? ;] if you know what i mean ? ^^
powiadom mnie, Belieber ! ; *
+mogła bys wyłączyć weryfikację obrazkową?
twitter.com/Real_Kinga

Unknown pisze...

Jeest baaaardzo spokoo ;) Akurat na nude takie opowiadanie hehe ;D Wciągaa ..

Unknown pisze...

świetneee. <3 piszzz dalejjj :3

Anonimowy pisze...

ale super <3 najepszy chyba pisz dalej :*

Anonimowy pisze...

<333 piękne ;D