środa, 7 listopada 2012

~ Rozdział 9 ~

                      ~ Rozdział 9 ~
- Przepraszam cię, ale muszę się zwijać James się niecierpliwi do usłyszenia po południu :) - powiedział uśmiechając się po czym odszedł.
Miałam ochotę dalej się poopalać, lecz dostałam straszne skurcze brzucha, pomyślałam że to ze słońca, wróciłam do hotelu.
_______________________________________________


Eh, jak ten czas szybko leci zrobiła się już 14. :) 
Szłam w stronę hotelu droga jakoś dziwnie mi się dłużyła, ból nie dawał za wygraną. Kiedy wreszcie dotarłam zobaczyłam Lenę wracającą z hotelowego basenu, nie chciałam żeby mnie zobaczyła nie miałam zamiaru słuchać jej gadania o Maksie.. -.- Próbowałam przejść niezauważona, ale się nie udało zobaczyła mnie od razu wołając :
- Julka, poczekaj chwilkę możemy porozmawiać ? Proszę zajmę ci tylko chwilę. 
- Jeśli znowu chodzi o Maksa to przepraszam ale nie mam ochoty.. 
- Nie, nie chciałabym porozmawiać o nas a raczej o naszej przyjaźni - przerwała mi w połowie zdania. 
- Dobra, to może przyjdziesz do mnie za 10 minut ? - zapytałam choć muszę przyznać, iż nie chciałam z nią rozmawiać do tego jeszcze te skurcze. 
- Okey, to do zobaczenia. :) - dodała kierując się w stronę windy. 
Dołączyłam do niej, kiedy już znajdowałam się w moim pokoju położyłam się na łóżko wzięłam hotelowy telefon, zadzwoniłam na recepcję prosząc o jakąś tabletkę na skurcze. Zamknęłam oczy, pomyślałam jak moja przyjaciółką się zmieniła, nawet nie wiem dlaczego, kiedyś było inaczej, lepiej. Mam dość tych wakacji. Otworzyłam oczy na de mną stała Lena zapytała :
- Dlaczego nie otwierałaś pukałam .. ?   
- Przepraszam, zamyśliłam się . 
- O czym tak myślałaś ? 
- Naprawdę chcesz wiedzieć ? 
- Pewnie, mów. :)  - mówiła z uśmiechem. 
- Lena dużo się zmieniło przez te parę dni, nawet nie wiem jak to możliwe żeby przez taki okres czasu zmieniło się aż tak wiele. Mam pytanie czy to prawda że przed wczorajszą impreza zadzwoniłaś do Maksa, zapraszając go ? 
- Yy.. Bo ten .. Chce po prostu abyście się pogodzili. Jemu nadal na tobie zależy jako na przyjaciółce. - widziałam, że robiło jej się głupio.
- Zrozum, zranił mnie na pewno już nigdy nie będziemy przyjaciółmi, jeśli tobie tak zależy na jego szczęściu to sobie go weź. ! - powiedziałam jej z wyrzutem. 
- Przestań dla mnie liczy się tylko James, własnie możesz dzisiaj spotkać się ze mną, Jamesem i Maksem ? Proosze . - poprosiła błagalnym głosem. 
- Jestem już umówiona z.. Justinem idziemy do kina tak pewnie o 17:00 pójdziemy. 
- Ty z .. nim .. czy ja o czym nie wiem ? ;>   - widać że była podekscytowana pytając o to. 
- Nie.. po prostu wybieramy się do kina. - rozmowę przerwało nam pukanie do drzwi wstałam wiec z łóżka, podeszłam do drzwi w drzwiach stała pokojówka. 
- Dzień Dobry, proszę tak jak pani prosiła leki na ból brzucha.Miłego dnia życzę . - powiedziała, odeszła nawet nie zdążyłam jej odpowiedzieć. Tak, wiec wzięłam tabletkę, popijając woda. Usiadłam na łóżku Lena patrzała na mnie dziwnym wzrokiem pytając :
- Na co ta tabletka ? 
- Na ból brzucha, od paru godzin mam skurcze. 
- Coś nie tak ?  - spytała z przerażeniem w oczach. 
- Nie, wszystko gra, nie masz się czym martwić. :) - odpowiedziałam z uśmiechem. 
- Mam nadzieje.. Musze już iść jestem umówiona z Jamesem. Jakby coś się działo to pisz. ! 
- Okey, okey. Dzięki za troskę . - przytuliłam ja, poczułam jak wraca ta stara Lena ..


Eh, troszkę do dupy jest ale może dodam dzisiaj jeszcze < w co wątpię > pisałam go na szybko, bo nawet nie wiem kiedy wróci moja babcia z zebrania. Nie za dobre mam oceny i zachowanie . :/     Komentujcie . :) To daje mi otuchy. :) 


5 komentarzy:

annandann pisze...

bisste

Unknown pisze...

Baardzo fajnee. Ja che już 10 -płaczee- ;(

Beec pisze...

Lubieeeeee to :) Nw czemu ma skurcze, ale pewnie się kiedyś dowiem :D Czekam na next :)

Justin Bieber pisze...

Ogólnie fajny.
Nie chcę byś mnie hejtowała czy coś :) Lub twoje czytalniczki.
Ale skurcze? Skurcze to raczej przy porodzie. Po prostu ból brzucha
Po drugie. Justin pytał się o wyjście na kręgle, a Jula powiedziała Lenie , że do kina :) Musisz patrzeć co piszzesz.~ N

Unknown pisze...

Tak normalnie super!!! Tylko że w poprzednim napisałaś że idą na kręgle a w następnym rozdziale do kina :P ale tak to super