poniedziałek, 31 grudnia 2012

~ Rozdział 45 ~

                        ~ Rozdział 45 ~ - Kiciaa co cię naszło ? - patrzał na mnie zdziwiony moim zachowaniem. - Cii, nie nie mów tylko zdejmuj spodnie. - powiedziałam stanowczo. - Mrr.. kiciaa jesteś pewna ? - on jest taki kochany.. - Tak, Bieber zamknij się i ściągaj te spodnie ! Chłopak zamierzał to zrobić, lecz.. przerwał nam dzwonek do drzwi. _______________________________
- KURWA ! - krzyknęłam to co przyszło mi na myśl.
- Nie przejmuj się tym. - upominał mnie, a jego ręce powędrowały do zapięcia mojego stanika.

Po chwili usłyszałam jak drzwi wejściowe same się otwierają, natychmiast zeszłam z chłopaka po czym siadłam na kanapie.
Widać że nie był raczej zadowolony, ja zresztą też, ale.. szczerze ? Przyzwyczaiłam się już, że co po chwila każdy nam przeszkadza.
Wstał i kierował się do drzwi też mu towarzyszyłam, to pewnie Pattie się wróciła.
- Siemaa Justin. - krzyczało dwoje chłopców, za nimi stała szczupła blondynka.
- Ej stary, co ci jest ? Masz minę jakbyś był totalnie wkurwiony. - oznajmił jak dobrze pamiętam ze zdjęć Christian, tak Christian Beadles.
- Bo może jestem ? - popatrzał na nich znacząco.
- Uuu.. a kto cie tak wkurzył ? hym ? - wtrącił Ryan.
- Jak zwykle mi przerwaliście ! - zerknął na mnie tymi czekoladowskimi, przy czym przyciągnął stanowczo do siebie.
- Dobra teraz to już i tak nie ważne, wejdźcie. - udaliśmy się do pokoju mojego chłopaka.
Wszyscy zasiedliśmy na łóżku, jego przyjaciele bacznie mi się przyglądali szczególnie Beadles.
- No więc to jest moja piękna dziewczyna Julia. - powiedział Juss całując mój policzek. - Widzę.. - uśmiechnął się łobuzersko Chris.
Zauważyłam tylko jak Bieber zmierza go jednym ze swoich najgroźniejszych spojrzeń, Beadles zmieszał się.
- No dobra.. w takim razie to jest Ryan ! - skierował wzrok na chłopaka siedzącego obok tej dziewczyny.
- To dziewczyna Ryana, Natalia. - ona uśmiechnęła się, a ja zrobiłam to samo tylko ładniej.
- I.. ten idiota to Christian. - nie wiem po co mi ich przedstawiał ? Przecież sama też bym umiała, ale cóż.
- To ty jesteś kompletnym idiotą. - mówił przez śmiech chłopak, którego wcześnie Jus nazwał idiotą.

- Naprawdę bardzo śmieszne. - ten mój debil uderzył tam tego tak dla "zabawy" w głowę. Chris jednak nie chcąc być gorszy oddał mu.
- Nie przejmuj się nimi oni tak zawsze. - oznajmiła Natalia.
- Haha czyli śmiesznie tu macie. - dodałam.
- Yhm.. czasami nie wiesz jak bardzo. - prowadziłyśmy dialog, a chłopcy kontynuowali.
- Juulka ! - wrzasnął Bieber.
- Taak Juuustin ?!
- Oo.. kochanie widzę, że nabierasz wprawy. - poruszał w dość śmieszny sposób brwiami.
- Głupek, po co mnie wolałeś ? - wszyscy bacznie się nam przyglądali.
- Bo.. on ! - wskazał palcem na Beadlesa.
- Uderzył mnie o tutaj i teraz boli.. - zrobił słodkie oczy i wskazał na swój policzek.
- I co ja mam z tym wspólnego ? - udawałam nieświadomą tego, że chciał bym go pocałowała.
- No pocałuj.. - wykonałam czynność.
- Już dobrze ?
- Yhm.. tylko jeszcze może jakiś bonus w usta się należy ? - przyciągnął mnie do siebie i wpił z namiętnością w usta.
- Ehem, my tu jesteśmy ! - przypomniał Ryan.
- Wiem. - odpowiedział.
- Kootek, nie teraz.
- No doobraa. - przeciągnął.
- Znowu mi przerwaliście. - mówił naburmuszony.
- Haha ! Trzeba było nas nie zapraszać. - - dopowiedział Chris. - To co robimy ? - zapytała Natalia.
- A co chcecie ? Może jakiś film ? - teraz ja zapytałam.
- No spoko. - odpowiedzieli churem.
Zeszliśmy do salonu, zasieliśmy na kanapie. Justin z chłopakami zaoferowali się, że wybiorą film natomiast ja z Nat postanowiłyśmy przygotować przekąski. Po chwili znajdowałyśmy w kuchni, spytała.
- W takim razie co zrobimy ? - otworzyła lodówkę.
- Hmm.. może popcorn, zamówimy pizze.
- Okej. - wzięłam z szafki dwa opakowania popcornu, chipsy cebulowe i.. cole z lodówki. Dziewczyna włożyła na 4 minuty kukurydzę do mikrofalówki. - Jak długo jesteś z Justinem ?
- Od ponad 3 tygodni, ale czuje jakby to było niemal rok.
- A ty z Ryanem ?
- Trzy miesiące, ale wcześniej przyjaźniliśmy się. - popcorn był gotowy.
- Dobra chodźmy bo się tam jeszcze po zanudzają. - śmiałyśmy się.
Wydaje się być miła, mam nadzieję że się zakolegujemy. Chłopcy włączyli już film, a co wybrali ? "Piła 3" jeejku dlaczego oni akurat horror musieli wybrać.

- Ejj musiał to być horror ?
- Tak kochanie, bo wszyscy lubią oprócz ciebie. - cmokną mnie w usta.
- Nat ty też ? - popatrzałam na nią zdziwiona.
- Owszem, uwielbiam takie filmy. - wyszczerzyła się. Mimo tego, że było widmo i słońce świeciło za oknem, bałam się. Wiem, że to trochę wstyd iż 17- latka, która za ponad tydzień ma urodziny boi się horrorów.
- Bieber zamów pizze. - podałam mu kartę zamówień.
- To miał być rozkaz ? - spoważniał.
- Owszem. - uśmiechnęłam się cwaniacko.
- A co jeśli tego nie zrobię ? - zabójczo się uśmiechnął.
- Hmm.. nie śpię dziś z tobą, pasuje ? - założyłam ręce na piersi.
- Uuu ostro Bieber, teraz lepiej rób co karze. - wybuchnęli śmiechem.
Kiedy to mój oburzony z lekka chłopak dzwonił reszta już zajęła miejsca. Konkretnie to Natalia obok Ryana, ja tak jakby na środku, obok mnie Chris.
- No dobra już. Ej stary przesuń się ! - upominał go.
- A to dlaczego ? Nie możesz usiąść obok mnie ? - zaczęli się kłócić o to który siądzie obok mnie. Oczywiście, że wolałam aby był to Jus, ale przecież nie powiem tak Beadlesowi..
- Kotek odpuść. - ten nie chętnie zajął miejsce na końcu kanapy. Film trwał dokładne 10 minut, a Justin nic.. nawet nie drgnął siedział nieruchomy.
MMS od Justina.
''Kręgle'' U nas okeej, a jak u Was skarbie ?  :*
Jeśli ktokolwiek zapytał go o to czy chce popcorn lub coś innego odpowiadał krótkie "nie". Przyznam źle się czułam, nie był obok mnie nie czułam jego dotyku ani oddechu.
Chris przysunął się do mnie bardziej, mój chłopak widząc to wstał i wyszedł bez słowa, przy czym usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
- Co jest, dlaczego on wyszedł ? - spytał zdziwiony Ryan.
- Nie wiem.. ale pójdę do niego, a wy odbierzcie pizze. - po tych słowach skierowałam się na górę zaraz za nim. Weszłam do sypialni, siedział na łóżku.
- Kochanie o co ci chodzi ? - podeszłam bliżej, a ten położył się na łóżku i patrzał w sufit.
- Słyszysz ? - zapytałam.
- Podoba ci się prawda ? - wrócił do pozycji siedzącej.
- Kto ?
- Chris, jeśli chcesz to on jest wolny..
- Co ty pierdolisz ? - zmarszczyłam czoło.
- Idioto kocham tylko ciebie, tylko ! - powtórzyłam.
- Jesteś zły za to, że usiadłam koło niego ?
- Nie, po prostu chciałem usiąść obok swojej dziewczyny.. A ty zamiast mu coś powiedzieć to "kotek daj spokój" - Czyli jesteś zazdrosny.. to co miałam mu powiedzieć wypierdalaj ?! - nie często przeklinałam tylko wtedy kiedy byłam zdenerwowana lub pijana.
- Tak ! - odpowiedział dość groźnie.
- Wiesz co nie bądź śmieszny, ledwo co go znam.
- Nie ważne wracaj do nich.
- Nie chce, wolę wrócić tak razem z tobą. - usiłowałam go pocałować, nie pozwolił na to.
- Dalej jesteś zły i cholernie zazdrosny ? - na jego twarzy pojawił się promienny uśmiech.
- Ufasz mi ? - chwyciłam go za podbródek.
- Tak. - w odpowiedzi wpił się w moje usta.
- Ale obiecaj mi coś ? - poprosił.
- Tak ?
- Uważaj na niego, podobasz mu się, a ja.. nie chce cię stracić. - spuścił głowę.
- Obiecuje, kocham cię a teraz chodźmy. - pocałowałam go.
Zeszliśmy trzymając się za ręce na dół.
- Już jesteśmy. - uśmiechnęłam się wchodząc do salonu.
- No wreszcie.. film się już rozkręca. Chcecie pizze ? - dodała Nat.
- Jasne. - odpowiedział za nas obu Jus.
Siadłam po środku to znaczy pomiędzy Beadlesem, a Justinem. Kiedy to już skonsumowaliśmy potrawę, wtuliłam się w niego, iż bałam się na dodatek ten ekran był taki wielki.
- Boisz się ? - zapytał.
- Tak troszkę.
- Haha jasne, jasne. Kocham cię skarbie. - włożył rękę pod moja koszulkę, a mnie przeszły dreszcze.
- Ja ciebie też, ale proszę przestań bo.. - nie skończyłam.
- Bo ..? - jego brwi w zabawny sposób poruszały się. - Bo wtedy mam ochotę. - przygryzł wargę.
- Mm.. co za problem ? Sypialnia jest caaałkiem wolna. - mówił na głos, a wszyscy popatrzyli na nas śmiejąc się pod nosem.
- Haha ! Widzę, że naprawdę wam przeszkodziliśmy. - dodał Christian.
- Ten głupek ma na mnie ochotę i mu odbija. - oznajmiłam równie głośno.
- Ja ? To ty masz ! - wyparł się Jus.
- Okej, okej a teraz cicho bo MY oglądamy. - podkreślił.
- Nie chciałeś ? Dobrze, zapamiętam to sobie. - wyszeptałam mu po cichu.
- Kiciaaa to nie tak. - zaczął mnie namiętnie całować, po czym usiadłam na nim okrakiem nie zwracając uwagi na nic.
- Ehem.. - niby zachrząkał Chris.
- Jejuu daj im się nacieszyć sobą. - wtrąciła Natalia.
- Dokładnie. - przytaknął jej Bieber.
- Kootek nie powinniśmy oni mają rację.
- Oni czy Beadles ? - warknął.
- Przestań, nie zaczynaj. - zeszłam z niego po czym udałam się do kuchni pod pretekstem napicia się.
Kiedy wyciągałam szklankę poczułam rozpalone ręce na moich biodrach, po chwili posadził mnie na blacie. - Skarbie może coś się stało ? - widać, że był zaniepokojony.
- Nie.. po prostu nie mam ochoty oglądać tego filmu.
- Chcesz to możemy zrobić coś innego, hmm ? - musnął delikatnie moja szyję, usłyszałam dzwonek telefonu Juss'a, odebrał.
- Tak ? Siedzimy i oglądamy film, nie wiem ale pewnie na miasto, okej spoko pa.
- Kto dzwonił ? - spytałam.
- Mama, powiedziała że zostaje na noc u tej koleżanki i że mam się o nią nie martwić czy coś.
- Ona zawsze tak do ciebie dzwoni ?
- Tak bo to ona się o mnie martwi.
- Nie dziwię się jej taki Justinek może sobie coś jeszcze zrobić.
- Jedynie tobie mogę coś zrobić. - on tylko o jednym, ale nie dziwię się bo w końcu jest facetem.
- Chciałbyś. - wystawiłam język.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. - położył głowę na moich piersiach.
- Głupek !
- Ale twój. - pocałował mnie.
Do kuchni weszła reszta to zobaczy Ryan, Chris wraz z Natalią.
- I znów przeszkadzacie. - mówił przez śmiech.
- Oj tam kochanie nie przesadzaj. - przytuliłam go.
- Czemu już nie oglądajcie ? - zapytałam. - Tak jakoś wolimy posiedzieć z wami. - dodała Natalia.
- Może spędzicie dziś noc u nas ? - spytał Jus.
- Spoko, spoko ale kupicie coś mocniejszego, nie ? - wtrącił Christian.
- Jasne, bez tego nie dany rady. - odpowiedział Biebs.
- To co robimy teraz ? - spytałam.
- Ja bym poszła na jakieś zakupy. - oznajmiła Nat.
- Dobry pomysł ! - spodobał mi się.
- Nieee tylko nie to. - bronili się chłopcy.
- Ja bym poszedł na kregle, co wy na to ? - tym razem dodał Ryan.
- Jestem jak najbardziej za. - przytaknął mu mój chłopak.
- Ja również. - dołączył się Beadles.
- To w takim razie my z Julią idziemy na małe zakupy, a wy na kręgle i załatwione. - powiedziała stanowczo Natalia.
- Okej w takim razie nie traćmy czasu. - po 10 minutach opuściliśmy posesję przed która czekali już paparazzi i parę naście Beliebers. Na szczęście Justin zamówił nam to znaczy mi i Nat limuzynę, a sami pojechali porsche mego chłopaka. Na miejscu byłyśmy w niespełna parę minut, kiedy znajdowałyśmy się w środku weszłyśmy do jednego ze sklepów, miałam zamiar kupić jakąś elegancką ale zarazem szeksi sukienkę. Kiedy przymierzałam już drugą sukienkę dostałam MMS-a od wiadomo kogo. (to coś wyżej ) Opisałam mu i również dołączyłam zdjęcie. " Właśnie przymierzam sukienkę, podoba ci się ? Długo nie musiałam czekać, aż odpisze.
" Mrr.. kicia bardzo podoba, pozdrów Natalie i miłej zabawy. "
- I jak przymierzyłaś ? - zapytała Nat.
- Tak wejdź. - weszła do przymierzalni i powiedziała :
- Wow ! Świetnie wyglądasz ! - Haha ! Justin powiedział to samo. - śmiałam się.
- Dzwonili ?
- Tak, są na kręgielni i się dobrze bawią. - objaśniłam jej.
- Oby nie za dobrze. - nie wiem co miała na myśli, ale kontynuowałyśmy zakupy. Kupiłam jedną bluzkę i tą sukienkę. Natomiast ona dwie pary butów i krótkie spodenki. Przez ten czas zdążyłyśmy porozmawiać o wszystkim i o niczym. Mianowicie o Justinie, naszym związku, mojej rodzinie i .. Selenie. Nat miała o niej inne mniemanie, lecz po tym co usłyszała zmieniła zdanie.
Dowiedziałam się od nie również, iż Jus traktował Sel jak księżniczkę kiedy byli razem. Bardzo polubiłam Natalie nie wiem czy ona również, ale fajnie by było gdybyśmy się lepiej poznały. W końcu nosi chłopacy się przyjaźnią, my też byśmy mogły.
- Masz ochotę na lody ? - zapytałam.
- Jasne. - kupiłyśmy je.
- Ciekawe co tam u chłopaków ?
- Pewnie niedługo będą wracać.
- Może my też już wracajmy ? - spytałam trochę wymęczona tymi zakupami, wyjęłam mojego iPhona była 17:26. Jakim cudem ?! Przecież z domu wyszliśmy po 13.
______________________________________ Kochani ! Baaardzo, ale to baaaaaaaaaaaardzoo przeprasam, że nie było rozdziału tak dłuugo. Byłam chora, a wczoraj.. miałam karę . ;c  Macie tutaj taki dłuższy, a po jutrze obiecuję że dodam rozdział gdzie będzie +18 :DDUhuhuh.. będzie się się działo ! ;) i wale na was nie leje. ;c SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !! 15 KOMENTARZY = NN :*

22 komentarze:

Unknown pisze...

spoczko nic się nie stało :D Osszzz kurde *______* To czekam z niecierpliwością na 18 + ♥ hahah :D A rozdział genialny ♥_______♥ Czeekaaam :3 ♥♥♥♥♥

Unknown pisze...

o kurdeee.♥.♥ czeqqam, na +18. < 3 ;* świetny rozdział. :D XD. czeeeekam na NN. :*****

Unknown pisze...

Spokoo rozdziaał ♥ czekaam na +18 hehe ♥

viicttoriax pisze...

świetny rozdział czekam na nn ;*

Anonimowy pisze...

omnomnomnom ♥ jejuuu nie mogę się doczekać ♥ Rozdział zajebiście zajebisty ♥ Jutro ma być 18+ ! Hahah ♥ czekam . / Misiaa

Anonimowy pisze...

Swietne ! <3

Anonimowy pisze...

Bosko , już chcę ten +18 ! <333 Łuuh . / Vann ; *

Anonimowy pisze...

dobre ! dawaj kolejny!

Anonimowy pisze...

jezu jaki zajebisty ! Aleee super ♥ Czekałam na 18+ całe 40 rozdziałów ♥ DOCZEKAM SIĘ ! HAHAH ♥

Anonimowy pisze...

MA BYĆ NOWY ROZDZIAŁ, POKAZ ZE NA NAS NIE LEJESZ. PROSIMY! <33333333333333

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Kocham

Anonimowy pisze...

Dawaj ta scene wkoncu !!!!

Anonimowy pisze...

Masz talent

Beec pisze...

Boskie ;D

Kisss.Swagy pisze...

Zarąbiste

Anonimowy pisze...

Dawaj kolejny bejbe ! :D Kochaaaam ten rozdział :D Taki długi i wgl :D Czekam <3

Anonimowy pisze...

dawaj!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

NIE BĘDZIE DZISIAJ ROZDZIAŁU? SZKODA! :c

Unknown pisze...

jak to nie będzie ? ;o MA BYĆ ! ♥ NIE PRZEŻYJĘ JAK NIE BĘDZIE ! :D ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Anonimowy pisze...

GDZIE JEST TEN ROZDZIAŁ?

Anonimowy pisze...

Czemu nie ma jeszcze 18+ ? ; oooo SO SAD :( /Misiaa