~ Rozdział 67 ~
- Która godzina ?
- 9:30, za ponad godzinę Chris i reszta będą po ciebie.
- Okej. - odwróciłam się od niego i dałam mu soczystego buziaka.
- Jaki miły poranek. - oznajmił.
- Mój również. - chłopak podniósł tacę z ziemi na której znajdowały się tosty i sok.
-Smacznego.
-Jesteś cudowny.
_______________________________________
- Wiem, ale ty bardziej. - cmoknął mnie w policzek.
- A ty co będziesz dziś robił ?
- O 10:30 mam spotkanie z fanami, ale o 13 przyjadę po ciebie. - posłał mi jednen ze swoich najpiękniejszych uśmiechów.
Kiedy już skonsumowaliśmy wspólnie posiłek, wstałam by wziąć ubrania i iść do łazienki się przebrać.
- Mm.. kicia.
- Co ? - zerknęłam na niego przez ramie, a ten dosłownie patrzał na mój tyłek.
- Twój tyłeczek jest szeksi, może tak byś my. - wstał, podszedł do mnie i objął mnie od tylu kładąc głowę na moim ramieniu.
- Nawet o tym nie myśl !
- Oj wiem, ale są inne sposoby..
- To też nie wchodzi w grę.
- A może będzie wychodziło? - tak, to zdecydowanie Bieber i jego stosunek.. STOP! muszę użyć innego słowa.. podejście.
- Przestań, muszę być gotowa za niespełna godzinę, więc zejdź mi z oczu.
- Mrr.. groźna Julia, lubie to. - klepnał mnie w tyłek.
- Idiota !
- A ty.. suka !
- Słucham ? - momentalnie wróciłam do sypialni.
- Ale co ?
- Pytam jak mnie nazwałeś ?!
- Oj kotek, daj spokój ty też..
- Nie ja tez !
- Ja nie mówię do ciebie chuju czy sukinsynie tylko idioto, a to jest różnica !
- Okej, uspokój się. - sama nie wiem dlaczego tak cholernie się wkurzyłam, może dlatego że musiałam odreagować stres z całego tygodnia.
- Nie, Justin przegiąłeś ! Tak to sobie mogłeś mówić do tej całej Selinki ! - wyszłam do łazienki przy czym trzasnęłam drzwiami.
Chłopak gadał coś, ale nie zważając na to uwagi włożyłam słuchawki do uszu. W mojej głowie pojawiła się piosenka "SKITLEX BANDA".
Telefon włożyłam do stanika, a sama zrzuciłam z siebie resztę ciuchów. Ubrałam natomiast spódnice i bluzkę oraz dodatki i buty <KLIK>.
Zaczęłam tańczyć w rytm piosenki wywijając biodrami przy czym zamknęłam oczy.
Po chwyli poczułam zimne ręce na moich pośladkach.
Zdjął mi słuchawki szepcząc do ucha.
- Świetnie się ruszasz skarbie.
- Zabieraj te ręce !
- Przepraszam za to co powadziałem wcześniej.
- Ale .. muszę ci coś powiedzieć.
- Tak ? - nie widziałam o co chodzi.
- Bo Scoot nakazał mi się spotkać z Seleną i zaprosiłem ją dziś do nas !
- mówił tak szybko, ledwo co zrozumiałam.
- Że co proszę ?! - gwałtownie obróciłam się do niego twarzą.
- Oj kochanie, też nie jestem zadowolony ale..
- Nie ma ale, chociaż.. to twój dom rób co chcesz, a teraz wyjdź. - wskazałam palcem na drzwi.
- Julia..
- Do chuja wyjdź ! - pchnęłam go.
- Cokolwiek.. - opuścił łazienkę, a ja zdenerwowana myślałam teraz o tej jego 'byłej'.
Na twarz nalożyłam nie wielką iłość podkładu, oraz różu. Rzęsy musnęłam tuszem, a usta błyszczykiem. Szyję zaś pokropiłam perfumą, a włosy polokowałam. Nim się obejrzałam było już dwadzieścia po dziesiątej.
Umyłam w szybki, ale dokładny sposób zęby i zeszłam na dół. Do małej torebki spakowałam iPhon i błyszczyk. Bieber zszedł na dół już przebrany, podszedł bliżej mnie.
- Kochanie błagam cie, nie chce się o nią kłócić. - przejechał dłonią po moim ramieniu.
- Będę po 13, nie musisz po mnie przyjeżdzać.
- Ale..
- Jak przyjedziesz to z tobą nie gadam, bay. - wyszłam, a po dwóch minutach doczekałam się na przyjaciół.
- Hej. - wsiadłam do auta.
Mimo tego, że do szkoły mieliśmy zaledwie 10 minut na nogach jechaliśmy autem
- Coś się stało ? - Natalia od razu zauważyła.
- Oprócz tego, że mój chłopak zaprosił sobie Selinkę to wszystko okej. - skrzywiłam się na sama myśl o niej.
Nat tylko odchyliła się siedząc obok Ryana który kierował i zrobiła minę typu 'WTF ?'.
- Mówisz serio ? - spytał chłopak mojej przyjaciółki bacznie obserwując drogę. - Jak najbardziej, ale mam plan.
- Jaki ? - spytał Chris siedząc obok mnie.
- Zobaczycie.
*********************
- Dobra to chodź za mną. - mówiła Natalia, po czym pociągnęła mnie za rękę prowadząc na duże forum.
Zajęłyśmy miejsca obok siebie, a chłopcy z jakimiś chłopakami. Miałam o tyle szczęścia, że wszyscy razem byliśmy w jednej klasie. Po 11 apel się zaczął, a wraz z tym dyrektor - dość niski, lecz przy sobie koleś zaczął coś gadać. Wcale nie słuchałam co mówi tylko myślałam o tej zdzirze. Nie chciałam jej w domu, w którym mieszkamy razem z Justin'em. Jednego byłam pewna- będzie miała ochotę mnie skompromitować.
Ale ja nie miałam zamiaru być gorsza, miałam pewien plan, który niezbyt spodoba się mojemu chłopakowi. Po zakończeniu apelu na którym zostały omówione zasady oraz przedstawieni nauczyciele poszczególnych przedmiotów. Po godzinie 12 rozeszliśmy się do klas, gdzie dostaliśmy plan lekcji oraz mówiliśmy o życiu szkoły, co było cholernie nudne. W swój plan wtajemniczyłam Chrisa i.. jednego z jego kolegów Jamesa. Zaprosiłam po lekcjach go do domu, chłopak chętnie się zgodził. Tylko najlepsze jest to, iż on nie był świadomy że mam ochotę go troszkę 'wykorzystać' do konkretnego celu. A że Christian powiadomił mnie, iż od razu spodobałam się Jamesowi to musiałam coś z tym zrobić.
********************
- Do jutra. - pomachałam w stronę auta moich przyjaciół.
- Justin.. em.. to znaczy twój chłopak nie będzie miał nic przeciwko ?
- No coś ty, wejdź. - wykonałam ręką gest wskazując na drzwi.
- Czeeść kochanie. - krzyknęłam widząc Selenę siedzącą na kanapie w salonie.
- Heej kicia, nie jesteś już zła ? - spytał, a kiedy zobaczył mojego 'kolege' skrzywił sie najwyraźniej i zapytał.
- Kto to ?
- James, kolega z klasy. - uśmiechnęłam się zalotnie w stronę Jamesa.
- Cześć. - chłopak wyciągnął dłoń ku mojemu chłopakowi, lecz ten go zignorował.
- Juustin. - posłałam mu mordercze spojrzenie.
- Co ? - wzruszył ramionami.
- Nic, biegnij do niej. - chłopak chwycił mnie mocno za łokiec i zaciągnął do kuchni.
- Zostaw mnie i idź do niej.
- Kicia, dobrze wiesz że tylko ty się dla mnie liczysz. A teraz idź spław tego dupka. - warknął.
- Chyba sobie żartujesz..
- No właśnie nie, idź i go spław.
- Nie, nie będziesz mi rozkazywał ! - wyszłam z kuchni i skierowałam się do salonu, gdzie siedziała Selena, a na telewizorze widniały zdjęcia jej i Biebera jak jeszcze byli razem.
- Co tu się kurwa dzieje ?!
- Właśnie razem z Justinem..
- Nie ciebie pytam ! - posłałam jej mordercze spojrzenie niczym Justin Jamesowi.
- Nie krzycz ! - mówił, a raczej sam krzyczał pan Bieber.
- Bo ? - wydęłam usta.
- Bo to twój dom i przyprowadziłeś sobie tą lafirynde i mam wam nie przeszkadzać ?! - James tylko stał jak wryty i przyglądał się całej sytuacji.
- To ty przyprowadzasz jakiegoś kolesia, co może masz już kogoś na oku ?
- Nie nazywaj mnie lafiryndą ! - wtrąciła Selinka.
- Bo co ? Dostane z paznokcia ? Czy może z podkładu ? Nie wtrącaj się.
- Julia przesadzasz. - mój chłopak zaczął zgrzytać szczęką.
- Oo.. nawet jej bronisz, w taki razie ja czy .. ona ?
- Julkaa..
- Okej rozumiem, nie czekaj na mnie.
- Skarbie.. - szedł za mną, a ja nie zwracając na niego uwagi pociągnęłam mego nowego kolege za ręke, wychodzą zabrałam też telefon.
- Nie dotykaj jej ! - odepchnął Jamesa, a mnie pocałował.
- Odpierdol się koleś ! - James wykonał tą samą czynność co Juss.
- Zostaw mnie ! - tak naprawdę to o co ja zrobiłam tą awanture ?
O to, że wracam do domu z kolegą a on mi wyrzuty robi a sam z Selinką kurwa sobie zdjątka z przeszłości oglądają. Może wtedy było im lepiej, przede wszystkim jemu.
- Kurwa ! - przeklnął, a nagle przed dodmem pojawiło sie ilku paparazzi.
Szczerze ? Miałam ich w dupie, wybrałam numer Nat, Bogu dzięki odebrała.
- Hej, co tam ?
- Hej, możesz przyjechać do ''Sunny'' ?
- Ale po co ty teraz chcesz do klubu jechać ?
- Opowiem ci na miejscu to .. będziesz ?
- Okej, będę za kwadrans. - rozłączyła się.
- Em.. przepraszam, że tak wyszło.
- Spoko, masz nadpobudliwego chłopaka, ja już sie będę zbierał do domu.
- Dobrze, to do zobaczenia jutro. - po chwili chłopak poszedł, a ja wsiadłam w taksówke i pojechałam wprost do klubu.
______________________________________________
PRZEPRASZAM ZA BŁEDY I DŁUGĄ NIEOBECNOŚĆ !
Ale.. że już po jutrze szkoła muszę się uczyć ; x Niestety. ;/
Więc.. rozdziały mogą być dodawane co 3 dni. ;x Zgadzacie sie czy.. raczej zawieszamy bloga ? ;<
15 KOMENTARZY = NN :*
21 komentarzy:
Fajny rozdział *.* . Nie zawieszaj bloga ! Rozumiemy że już lada chwila szkoła , spoko ja też do niej chodzę :x ... Ale to nie powód żeby zawieszać bloga :) . Spokojnie poczekamy < 3 !
zgadzamy się . *.* rozdział super . *__________* i wgl taki sanjxendcjkasncmikajcsmcjkamik . < 3 czekam na NN . :**
Faaaaaajneee <3/vanessa : *
Supcio <3
świetne *.*
fajny rozdział i mogą byc co 3 dni :**
Zgadzam się ! Nie zawieszaj tylko ! :/ Genialny rozdziaał *.* ahh tylko ta kłótnia ;/ no nic czekam na NN :* <3
fajny rozdzial i nie zawieszaj bloga ;)
nie zawieszaj bloga bo jest świetny <3
Uuu,akcja. *.*
Nie zawiesza loga. <3
rozdzial swietny. *.*
Extraaaa :D Czekam na nn :))
Super czekam na NN ! Spodobały mi się te opowiadania xd.
Dlaczego to jest Selinka a nie Selena ?
Ale rozdziały świetne. :) Kocham !
Świetny rozdział ^^
czekam na nn :D
dodawaj co trzy dni i nie zawieszaj bloga !! <3 <3 <3
widzę że dużo zalatuje tekstami z Dangera, ale ogólnie jest ok.
podoba mi się jak oni się kłócą ciągle :3 wtedy jest napięcie ! :D
czekam nn ! :D
nareszcie coś się dzieje super, mój ulubiony rozdział! :*
Rozdział extra czekam na nn
Kooooocham. Moze udalo by ci sie czasami dodawac co 2 dni ale moze byc co trzy byle bys nie zawieszala bloga
JeJu *.* Cudny rozdział <3 nie zawieszaj bloga prosze ! możemy poczekać <3
Prześlij komentarz