niedziela, 11 listopada 2012

~ Rozdział 12 ~

                          ~ Rozdział 12 ~

Było tłoczno, ciemno a na dodatek Justin został rozpoznany, ludzie zaczęli robić Nam zdjęcia.

James pobiegł za Nim po jego minie widziałam, że boi się o Lenę, była z Maksem. -.-
Nie było ich nigdzie, została tylko toaleta.. Weszliśmy a to zobaczyłam było straszne..
____________________________________________________________________


Weszliśmy a to co zobaczyłam było straszne, wręcz okropne. Lena całowała się z Maksem pewnie gdybyśmy nie weszli doszło by do czegoś więcej. Kiedy tylko Nas zobaczyli oboje stanęli w bezruchu. James widząc to był mega wkurwiony, było to widać. Popatrzył na nią  potem na niego, po czym wyszedł . Justin poszedł za nim, ja zostałam i powiedziałam:
- Zadowolona jesteś z Siebie ?! O to Ci chodziło ?! Myślałam, że coś czujesz do Jamesa..
- Ale.. Julka.. zrozum Maks od zawsze mi się podobał. - wybełkotała nie patrząc mi w oczy.
- Tak ? Okej, to po jaką cholerę robiłaś nadzieję Jamesowi ? - wywrzeszczałam .
- Bo myślałam że jeśli będę z Nim to zapomnę o Maksie- On podszedł do Niej i przytulił ją.
- A Ty jesteś zadowolony ?! - spojrzałam na Niego i spoliczkowałam. On popatrzał na Mnie  krzywo, złapał za nadgarstek, bolało. Nie chciał puścić. Wyrwałam się, postanowiłam poszukać Jussa i jego przyjaciela. Długo nie musiałam szukać oboje siedzieli przy barze, wypijając drink za drinkiem. Usiadłam obok nich, mówiąc :
- Przykro mi .. nie znałam jej od tej strony.  - posmutniałam kierując wzrok na Jamesa.
Nie odpowiedział, chłopcy pili dalej zapytałam :
- Nie za dużo chłopaki ?
- Uwierz, że nie . - odpowiedział mi Bieber.
Siedzieliśmy tak, wypiłam 4 drinki. Miałam dość mdliło Mnie. Justin odwrócił się w moją stronę, patrzył mi prosto w oczy chwycił, bawiąc się moimi kosmykami włosów. Nie chciałam żeby pomyślał, na Mi się podoba czy coś więc odwróciłam się. Zmarszczył brwi pytając :
- Coś nie tak ?
- Nie wszystko okej, po prostu nie lubię pośpiechu. - sama nie wiedziałam, dlaczego to powiedziałam.
- Zrobiłem coś nie tak ?
- Nie, nic Justin możemy już wracać źle się czuję, a po za tym mam dość tego co robi moja była przyjaciółka.
- Jasne, już tylko zapłacę. - wyjął z kieszeni portfel, kluczyki od samochodu i jakąś kartkę.
Jego przyjaciel wstał i powiedział :
- Wiecie co ja już lepiej pójdę. - był mocno wstawiony.
- Zaczekaj, my też już jedziemy, zamówię tylko taksówkę. - dopowiedział Juss.
- Nie dzięki, muszę sam wszystko przemyśleć. - był jakiś nerwowy, znikł Nam z oczu.
Juju wyjął telefon, po czym zamówił taksówkę, nie czekaliśmy długo wsiedliśmy na tyły.
Wysiedliśmy, pod hotelem Justin wszedł razem ze Mną podeszliśmy do recepcjonistki, On postanowił wynająć pokój na dzisiejszą noc. Na jego szczęście znalazł się jakiś wolny pokój.
Kiedy jechaliśmy windą zapytał :
- A co z Moim wozem ?!
- Został pod klubem, jutro po niego pojedziesz dzisiaj nie jesteś w stanie. - zaśmiałam się.
- Maz rację. -  musiał wysiadać gdyż jego pokój znajdował się na 5 pietrze. 
Chciał musnąć mój policzek, ale nie pozwoliłam na to może i byłam pijana, ale wiedziałam do czego są zdolni ludzie pod wpływem alkoholu. Uśmiechnął się, odwzajemniłam się. Po chwili znalazłam się w moim pokoju, zdjęłam obuwie, czym prędzej poszłam pod prysznic.Spięłam włosy w kucyk, zmyłam resztki makijażu i ubrałam pidżamę. Byłam bardzo głodna, zamówiłam więc tosty. Uchyliłam okno bo było mi bardzo gorąco, rzuciłam się na łóżko. Weszłam na TT na telefonie, oczywiście pomijam fakt, iż miałam 3 nieodebrane wiadomości od Leny i 1 od jej nowego chłopaka -.-. Nie miałam zamiaru ich czytać po prostu je usunęłam. Obydwoje byli dla Mnie żałośni, nie chciałam ich znać. Wracając do TT nie było żadnych ciekawych wpisów oprócz Justina brzmiał on :
'' Szkoda, że niektórzy ludzie nie umieją uszanować tego co naprawdę jest dużo warte. :/ "
Wyciszyłam telefon, usłyszałam pukanie do drzwi obsługa hotelowa :
- Dobry Wieczór Pani, proszę i smacznego. - podał mi tacę po czym odszedł.
Zjadłam, umyłam zęby byłam senna położyłam się na łóżko i przez około godzinę myślałam nad tym wszystkim co się dzisiaj wydarzyło.


Jeśli Ci się podoba ( lub nie) skomentuj proszę. Komentujcie bo nwm czy pisać NN :**







7 komentarzy:

Unknown pisze...

Bardzo ! Pisz dalej ! Masz talent dziewczyno <3

Anonimowy pisze...

Suuuuper <3

Unknown pisze...

świetne kurnaa <3 kochaaam ;**

annandann pisze...

bisste, to kiedy [piszemy razem?

Anonimowy pisze...

no jest lepiej, nie dałaś mu się ;D
ale szczerze to myślałam, że dojdzie do czegoś między nimi ;D
czekam na następny !

Anonimowy pisze...

Kocham !!! <3

Anonimowy pisze...

Supcio ....